Związkowcy na grzybach

2020-09-30 13:19:39(ost. akt: 2020-09-30 13:34:11)

Autor zdjęcia: Archiwum ZNP

Mimo trwającej epidemii członkowie morąskiego Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego nie zrezygnowali z tradycyjnego jesiennego spotkania integracyjnego.
Odbyło się ono jednak nie, jak w minionych latach – w formie bankietu z okazji DEN, lecz w plenerze. Wzorem najlepszych tradycji pracowniczych z minionej epoki wybrali się na grzybobranie. Miejscem poszukiwań były lasy w okolicy Biesala, a ich zwieńczenie nastąpiło w postaci wspólnej biesiady na świeżym powietrzu w „Bajkowym Zakątku” w Guzowym Piecu.
- Jesienne spotkania członków ZNP Oddziału w Morągu to wieloletnia tradycja — mówi prezes Oddziału ZNP w Morągu Hanna Gołębiewska. — Trudno nam było z niej zrezygnować, bo to jedyna okazja do spędzenia czasu w szerszym gronie. W związku z obostrzeniami i koniecznością uniknięcia ryzyka zarażenia narodził się pomysł imprezy plenerowej. Dzięki temu tradycji stało się zadość i bezpiecznie spędziliśmy cudowny dzień we wspaniałej atmosferze, której nie zepsuła ani konieczność zachowania reżimu sanitarnego, ani nawet niewielka ilość grzybów w lesie.
Nie obyło się także bez przygód – w przepastnym lesie biesalskim zagubiła się grupka grzybiarzy z szefową Oddziału na czele!
— Wszystko na szczęście skończyło się dobrze i na polnej drodze odnalazł nas bus, którym przyjechaliśmy — dodaje z uśmiechem pani prezes. — Grzybobranie to piękny polski zwyczaj, a wielu z nas przypomniały się podobne wyjazdy z zakładów pracy z naszymi rodzicami — kontynuuje prezes Hanna Gołębiewska. — Jestem przekonana, ze tego typu eventy wejdą na stałe do oddziałowego kalendarza związkowego. Już powoli myślimy o imprezie wiosennej skierowanej nawet do szerszego niż związkowcy grona.

Gazeta Morąska
morag@gazetaolsztynska.pl


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5