Po walce Kaczkan Huragan honorowo pożegnał się z Pucharem Polski [zdjęcia]

2018-10-30 18:51:58(ost. akt: 2018-10-30 19:25:29)
Blisko tysiąc kibiców obejrzało pojedynek Kaczkana Huraganu z Arką Gdynia

Blisko tysiąc kibiców obejrzało pojedynek Kaczkana Huraganu z Arką Gdynia

Autor zdjęcia: Marcin Tchórz

Piękna pucharowa przygoda piłkarzy Kaczkana Huraganu Morąg dobiegła końca. Na etapie 1/16 Pucharu Polski morążanie przegrali rywalizację z Arką Gdynia, która w ostatnich dwóch sezonach docierała do finału tych rozgrywek.Teraz gdynianie są na drodze do trzeciego finału.
Piłkarze Czesława Żukowskiego nie mieli zamiaru blokować bramki. Już w 6. min na strzał zdecydował się Paweł Galik, jednak lecącą do bramki piłkę zablokowali obrońcy. W rewanżu groźnie zrobiło się w polu karnym gospodarzy, ale Lawrenc poradził sobie z uderzeniem Adama Deji. Niestety, w 9. min po faulu jednego z morążan sędzia Wojciech Krztoń podyktował rzut karny - do piłki podszedł Goran Cvijanović, ale strzelił obok słupka tablicę reklamową. W odpowiedzi strzelali piłkarze z Morąga, próbowali Rafał Kruczkowski, później Rafał Maciążek, jednak wszystko bronił Kacper Krzepisz. Podobnie po główce Joao Augusto w 30. min golkiper Arki pewnie złapał futbolówkę.

Po przerwie bliskotysięczna publiczność w Morągu oglądała wiele walki w środku pola. Drugi garnitur Arki nie radził sobie z zagęszczonym przez morążan środkiem boiska. W końcu jednak goście przedarli się prawą stroną. Było to w 71. min, Nabil Aankour, wrzucił w szesnastkę Mateusza Lawrenca, do piłki doszedł Mateusz Młyński, który zdecydował się na strzał. Piłka odbiła się od Igora Biedrzyckiego, zmieniła kierunek lotu i wpadła do siatki.

Kaczkan Huragan ruszył ze zdwojoną mocą do odrabiania strat. W 77. min Joao Augusto z prawej strony trafił w boczną siatkę. Za chwilę Brazylijczyk mimo niewielkiego wzrostu wyskoczył najwyżej do piłki i po jego główce futbolówka potoczyła obok słupka. Jednak w 86. min powinno być 1:1. Joao Augusto z z lewej strony wyłożył piłkę Michałowi Bartkowskiemu, a napastnik z Morąga z 10 metrów trafił w bramkarza Arki.


Kaczkan Huragan Morąg - Arka Gdynia 0:1 (0:0)

0:1 - Młyński (71); sędziował: Krztoń (Olsztyn); żółte kartki: Michałowski - Siemaszko, Nalepa, Deja
KACZKAN HURAGAN: Lawrenc - Stankiewicz, Maciążek, Biedrzycki, Jajkowski, Mroczkowski (20 Boczko; 81 Tomasz), Michałowski (74 Bartkowski), Łysiak, Galik, Kruczkowski, Joao Augusto
ARKA: Krzepisz - Socha, Sołdecki, Danch, Danielak, Młyński (73 Sulewski), Deja, Bohdanow (62 Nalepa), Cvijanović (83 Łoś), Aankour, Siemaszko



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5