Morąski Kaczkan Huragan podzielił się punktami z Lechią Tomaszów

2016-11-06 12:18:06(ost. akt: 2016-11-06 12:35:59)
W Morągu Kaczkan Huragan i Lechia zagrały na remis

W Morągu Kaczkan Huragan i Lechia zagrały na remis

Autor zdjęcia: Marcin Tchórz

W 15. kolejce spotkań grupy 1 III ligi Kaczkan Huragan Morąg na własnym stadionie podejmował Lechię Tomaszów Mazowiecki. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Ale w końcówce meczu gospodarze mieli dużo szczęścia.
Przez większość spotkania na stadionie miejskim w Morągu można było odnieść wrażenie, że obie ekipy skupiają się głównie na tym żeby nie stracić gola. Pierwszy strzał został oddany dopiero w 26. min. Wysoko nad bramką Mateusza Lawrenca uderzył zawodnik Lechii. Później przez kilka minut było gorąco pod morąską bramką, ale wynik nie zmienił się. Spora w tym zasługa Lawrenca, który w 33. min efektowną paradą odbił piłkę zmierzającą w długi róg.

Po 35. min ciężar gry przeniósł się pod bramkę gości. I wpierw dwa razy strzelał Radosław Lenart. Raz po rzucie różnym główkował w kierunku dalszego słupka, ale strzał był niecelny. Za drugim razem po dośrodkowaniu Piotra Karłowicza, jednak tym razem jego główkę obronił bramkarz. Ale w tej części gry najlepszą okazję miał Arkadiusz Koprucki. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłka spadła pod nogi "Kopra", ale obrońca Kaczkana Huraganu z 4 metrów nie pokonał golkipera Lechii.

Po przerwie pierwszy przed szansą stanął Daniel Mlonek, jednak jego strzał oddany... plecami pewnie złapał bramkarz gości. W 61. min w środku boiska piłkę stracił Jakub Sierzputowski, ale kontratak Lechii zakończył się niecelnym strzałem. Najgoręcej pod bramką Lawrenca było w doliczonym czasie gry. Wtedy piłkarze z Tomaszowa Mazowieckiego dwa razy trafili w słupek morąskiej bramki. Gospodarze jednak wybronili się i szczęśliwie bezbramkowy remis.

• Kaczkan Huragan Morąg - Lechia Tomaszów Mazowiecki 0:0



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5